Ostatnio, gdy było tak ładnie i gorąco jak dziś wybrałam się z rodziną nad jezioro. Nie lubię plażowania, więc ciężko było mnie namówić. Wybraliśmy więc naszą lubiatowską "ulubioną plażę" MASTERA i zaczęliśmy plażowanie. Pamiętam jak byłam mała i choć czasem się tam nudziłam większą przyjemność sprawiało mi to miejsce niż teraz - nawet człowiekowi przyjemniej się nudziło! Wspomnienia są piękne, szkoda że to tych lat nie da się już wrócić..
Potem wybraliśmy się jeszcze do Sławy (lubuskiej!). Leży niedaleko, jednak jest sporo większa od Lubiatowa. Tam połaziliśmy, zjedliśmy pizzę i czegoś się napiłam. Nie wiem czemu ale ta sławska uliczka przy jeziorze strasznie przypomina mi Californię, haha!
Molo na "MASTERZE" :)
Mama z babcią szukają czegoś dobrego do jedzonka :)
Tynka udaje że na jeziorze sławskim są fale.. :P
Mamusia :-)
Sławska California ;-)
Najlepszy w świecie GRANIT - każda warstwa to inny smak :)
Ktoś tu chyba był się ochłodzić.. ;-)
Takie trochę SWAG selfie w okularach :D
A tutaj już na plaży w Sławie..
Jedna z lepszych pizz jaką kiedykolwiek jadłam! mniam.
Usiłowałam dokończyć "10 sposobów na modę", jednak mi się nie udało.
Z małym czorcikiem :*
Był i czas na piwko.. :)
Tynka surfer II ;-)
Słodkości - mrożone jogurty i dodatki :)
Pako też surfował ;-)
Jeszcze trochę plaży w Lubiatowie..
Bubble Tea na bazie zielonej herbaty z mango, marakują i granatem + jagodowe kulki i żelki!
Mamusia :*
Promienie słoneczka odbijające się w wodzie :)
Me:
Strój kąpielowy / Swimwear OASAP tutaj/here
Kapelusz / Hat C&A Second Hand
Okulary / Sunnies Born 86
Mum:
Sukienka / Dress Second Hand
Kapelusz / Hat C&A
Torba / Bag Stradivarius %
Buty / Shoes Havaianas
Okulary / Sunnies SIX
I ty nie chciałaś dać się namówić? :D Super zdjęcia, pozazdrościć wypadu.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym Bubble Tea. W moim mieście(jeśli można je nazwać miastem .-.) graniczy to z cudem :D
ale śliczna psinka!
OdpowiedzUsuńWspaniałe fotografie!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, wypad musiał być udany + łądny strój kąpielowy :)
OdpowiedzUsuńMam do sławy niecałe 2 kilometry.spędzam nad jeziorem sławskim każde wakacje.gdybym cię tam zobaczyła to chyba bym nie uwierzyła.kiedyś pod którymś postem czytałam że jesteś z tych okolic ale nie pomyślałbym że zawitasz w te strony.pozdrawiam M.:)
OdpowiedzUsuńGdy byłam mała bywałam tam też niemal całe wakacje, ponieważ moi dziadkowie mają domek między Sławą a Lubiatowem ("Dąb" się nazywa kawałek ulicy haha). W Lubiatowie domek ma moja koleżanka i tam też często bywałam, w Sławie czasem też :) Teraz jestem bardzo rzadko, ponieważ sama strasznie tam się nudzę.
UsuńNarobilas mi ochoty ta pizza !
OdpowiedzUsuńbyłam w tym roku w Lubiatowie na wycieczce klasowej, ale na innej plaży, jak byłam mała byłam też dwa razy w Sławie. jezioro bardzo fajne :) ładne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńWow ale świetny post! Taki troche z innej strony,strasznie mi sie spodobal! Miły sympatyczny i wakacyjny ^^ i co tam,wyglądacie swietnie! I ty i mama i babcia i ta slodka psinka <3 cieszę sie tez że starasz sie brać pod uwagę sugestie swoich czytelnikow i liczysz sie zich zdaniem. To bardzo mile i dojrzale z twojej strony :) ogólnie bardzo mi przypadła do gustu taka "bardziej ludzka" Tynka! ;* tak trzymać,z chęcią będę tu nadal zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńale masz piękną mamę! :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia super :)
Chce się tam być :)
OdpowiedzUsuńcudownie spędziłaś czas :)
OdpowiedzUsuństanik pod stroj kapielowy u twojej mamy? myslalam, ze takie zabawy tylko w podstawowce lub gimbazjum
OdpowiedzUsuńMoja mama ma sukienkę i zwykły stanik, brawo. Nawet jest napisane skąd ma tą sukienkę, hahahah
UsuńTeż w pierwszym momencie pomyslalam że to stanik pod strój,ale przeczytałam i jeszcze raz wrocilam do zdjęć z gory. I to chyba normalne że pod sukienka ma stanik,trzeba przyglądać sie dokladnue zamiast od razu dogryzac ;D
UsuńHej ! Widzę że jesteś z moich rejonów więc pewnie zainteresuje Cie informacja o spotkaniu dolnosląskich blogerek
OdpowiedzUsuńhttp://madziora76.blogspot.com/2014/07/spotkanie-dolnoslaskich-blogerek.html
Sława ta w lubuskim :)
Usuńpiękne zdjęcia, cudowna mama, babcia, piesek i Ty <3 a pizza mniami już bym ją zjadła :) buziaki :***
OdpowiedzUsuńŚwietne, klimatyczne zdjęcia !
OdpowiedzUsuńSława koło Głogowa to jest??
OdpowiedzUsuńzdjęcia są cudne !
ta lubuska, nie wiem czy jakas inna jest jeszcze ;>
UsuńJak byłam mała bardzo często jeździłam z rodziną na wakacje do Sławy :)
OdpowiedzUsuńNie byłam nigdy nad tym jeziorem, muszę kiedyś się koniecznie wybrać, bo ze zdjęć wynika, że jest tam przepięknie! Bubble tea najlepsza♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ale Ci zazdroszczę! ;) Piękne zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
http://monika-ludwa.blogspot.com/
Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia! zazdroszczę wypadu, widać że się nie nudziłaś:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę! musiało być super!
OdpowiedzUsuńNigdy nie piłam tej herbaty - dobra jest? :D
OdpowiedzUsuńSuper plażing :) Fajnie mogłam spędzić niedziele w ten sposób gdybym się w nocy nie schlała do upadłego ;p
OdpowiedzUsuńbouble tea jest najlepsze na świecie!
OdpowiedzUsuńKochana zdjęcia są świetne <3
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie! Czy twoja Bubble Tea była dobra? ;D dało sie to wypić w ogóle? Bo w większości przypadkow słyszałam od kazdego ze o ile wyglada to super to jest paskudne hahahaha i nie odwazylam sie sprawdzic ;D
OdpowiedzUsuńpiłam ma bazie herbaty czarnej i była okropna. ta była na zielonej i pycha :) tylko te kulki sa takie sztuczne no i jest bardzo słodka :)
Usuńsuper zdjęcia, zazdroszczę wypadu :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wakacji! :) świetne fotki :)
OdpowiedzUsuńUroczy piesek, bardzo lubię zwierzęta :)
OdpowiedzUsuńGenialny wypoczynek. Piękną masz mamę i ahhh... wypiłbym teraz bubble tea <3
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAle fajny post :) Trochę wszystkiego ;) Te napoje tak genialnie wyglądają! D:
OdpowiedzUsuńJa też średnio lubię jeździć nad wodę. Świetny strój <3
OdpowiedzUsuńTo coś co podpisałaś jako granit wygląda super. :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się te zdjęcia ;) miło patrzeć.
OdpowiedzUsuń