Beige line of trust.

Też czasem macie tak, że zależy wam na ludziach, którzy (jak się później okazuje) najzwyczajniej w świecie nie byli tego warci? Ja mam tak aż za często. Mam wrażenie że po prostu źle wybieram ludzi no i za szybko się przyzwyczajam. To jest okropne uczucie, gdy dostaje się potem kopa w d**e przy tak dużym zaangażowaniu. Dlatego już brakuje mi zaufania do ludzi, zaangażowania tym bardziej. Druga sprawa to FAŁSZYWOŚĆ. Fałszywość człowieka przekracza wszystkie możliwe normy w tym wieku, a w blogsferze już w szczególności. Nie raz spotkałam się z przypadkiem, że na pokaz jest słodko i idealnie, a za plecami typowe cebulackie obgadywanie. I nie wiem dlaczego tak jest, ale jedno jest pewne.. świat staje się co raz bardziej zepsuty.

Prosto w oczy słodkie słowa, w plecy metalowe pręty.

Przechodząc do stylizacji postawiłam dziś na beżowy look. Narzutka okazała się strzałem w dziesiątkę, bo przyda się na cieplejsze dni. Do niej dobrałam jeden z ulubionych sweterków, beżowe rurki  i buty, które przywiozła mi babcia z holenderskiego sh. W dodatkach postawiłam na ogromną torbę,  przepiękny kapelusz od Madzi, bransoletki oraz cudowny zegarek od Edibazzar. Mam nadzieję że zestaw wam się spodoba. Ja niestety muszę was na trochę zostawić, ponieważ jutro wybieram się do szpitala (nic się złego nie dzieje, nie martwcie się:*) ale mam nadzieję że wrócę szybciej niż to planowane. Buziaki!

 

Photos by mum 

Narzutka / Coat tutaj/here

Sweter / Sweater ROMWE

Spodnie / Pant Second Hand

Buty / Boots Second Hand

Bransoletki / Bracelets

Zegarek / Watch tutaj/here

Torba / Bag Allegro.pl (stara/old)

Kapelusz / Hat H&M