The winner is.. Baileys & Jemerced x autumn vibes

Mówiłam wam kiedyś że nie mam szczęścia do konkursów losowych, prawda? ;-) Mój los jednak pozwala wygrywać te konkursy na 'talent' i większe zaangażowanie. W sumie to do nich chętniej się zgłaszam i tak było tym razem. Wiedziałam że wszystko musi być solidnie przygotowane. Długo wybierałam stylizację i fajnie się złożyło że większość rzeczy pochodzi z Second Handu. Miejsca natomiast długo wybierać nie musiałam, bo razu wiedziałam gdzie chcę je zrobić..  Fajne jest też to ż cała moja rodzina zaangażowała się w ten post - ja pozowałam i wymyślałam outfit (a potem przerabiałam zdjęcia), tata przygotował bar i fajne drinki, a mama oczywiście robiła zdjęcia. Cieszę się że wyszło z tego coś tak wspaniałego, co pozwoliło ZDOBYĆ MI PIERWSZE MIEJSCE! YAY.  I choć zdarzyło mi się coś wygrać nie raz, to takiej radości nie sprawiła mi jeszcze żadna wygrana. W końcu nie zawsze można iść na zakupy z samą Jess, prawda? ;-) Sądziłam że dodawanie wpisu byłoby bez sensu gdybym nie zajęła żadnego miejsca, ale skoro już mam powód i wielu z was chciało zobaczyć całą sesję  to mam nadzieję że wam się spodoba!

Jeśli chodzi o spotkanie udało mi się spotkać w Poznaniu. Wybrałyśmy się do Starego Browaru, wypiłyśmy lemoniadę i połaziłyśmy po sklepach. Dziwnie się czułam atakowana snapem i jak ludzie do nas podchodzili, ale było bardzo fajnie! Jess okazała się bardzo miła, w ogóle nie odczułam że to jakaś znana osoba.

DODAJ MNIE NA SNAPCHACIE:Tynkaax

Post powstał na potrzeby konkursu Jemerced x Baileys

Miejsce/Place: Modrzyca, Pensjonat KORONA 

Photos by mum

Spodenki / Shorts Second Hand 

Bluzka / Blouse Second Hand (Mango)

Szpilki / Heels Czasnabuty 

Kapelusz / Hat tutaj/here

Torebka / Bag Second Hand Vintage

Kamizelka / Vest Second Hand (H&M)

Szalik / Scarf Second Hand

Udało mi się zrobić kilka zdjęć ze spotkania. Nagrodą było 2000PLN na zakupy. Trudno wydać wcale nie było, na zdjęciu można zobaczyć to co kupiłam.  Torbę, paletkę, nowe klamki, wosk i świeczkę dla mamy ;-)