MAGNOLIA.

Cześć! Tak, ten wpis powinien pojawić się już zdecydowanie dawno. W ogóle dawno mnie nie było, ale musicie mi wybaczyć. Miałam jednak taki nawał zaległości, że ostatecznie kwietniowy outfit wylądował w czerwcu, a postu nie było ponad tydzień. Mam jednak nadzieję, że będzie jeszcze jakiś chłodniejszy dzień by ten zestaw mógł was zainspirować, albo zmodyfikujecie go pod obecną pogodę - bo fakt faktem, upałów jeszcze jako takich nie ma. Choć nie zapominajmy że blogi są tylko inspiracją i nie do końca trzeba traktować to tak serio. Ta stylizacja to 1000% mnie. Dosłownie. Szary z pudrowym różem to moje ulubione połączenie kolorystyczne, a kolor czarny to ulubiony zaraz po wszystkich pastelach. O miłości do leginsów, trampek, torebki chyba wspominać nie muszę? pojawiają się tu dosyć często, więc da się zauważyć. "Nowością" dziś jest tylko kurtka, którą szczerze mówią zaskoczyłam się bardzo pozytywnie. Jest super gatunkowo. Lubię takie zestawy, bo wtedy jest się ubranym a nie przebranym. Klasyka ponad wszystko.

PS. Ładne to nasze miejskie muzeum, prawda? ;-) zwłaszcza z tą magnolią, którą ubóstwiam nad życie!

Photos by mum

Kurtka / Jacket tutaj/here

Sweter / Sweater H&M merino wool (Second Hand) 

Szalik / Scarf tutaj/here

Legginsy / Leggins Choies stare/old

Trampki / Shoes Converse podobne 

Okulary / Sunnies H&M

Torebka / Bag Michael Kors CAMILLE

Pomadka / Lipstick MAC Pink Plaid