Chyba się starzeję, bo brakuje mi ostatnio dość często takich klimatów z dzieciństwa. Kiedyś zmorą było dla mnie jechać nad jezioro do dziadków czy nawet na zwykłą działkę, a teraz zwyczajnie brakuje mi takiego wypoczynku. I choć nie narzekam na całkowity jego brak, to jednak ten na świeżym powietrzu, z daleka od miasta w ciszy i spokoju jest nie do porównania. Zauważyliście pewnie też, że ostatnio mnie tutaj dużo mniej - już wkrótce postaram wam się to wynagrodzić, ale zdecydowanie tego potrzebowałam. Życia z dala od tej blogowej gonitwy.
Dzisiejszy wpis to takie właśnie sielskie klimaty. Totalnie wolny od miejskiej przestrzeni a nawet i od współprac. Mam nadzieję że i taka wersja wam się spodoba :-)
Photos by mum
Bluzka / Blouse ZARA Second Hand
Spodnie / Pants Bershka
Espadryle / Espadrilles NO NAME
Koszyk / Basket Second Hand
Kapelusz / Hat Biedronka stary/old
Śliczny, niesamowicie dziewczęcy zestaw!
OdpowiedzUsuńI piękne zdjęcia!
Ale świetna bluzka! Cały zestaw bardzo przyjemny i taki na luzie, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką Twojej figury! Ślicznie wyglądasz<3
OdpowiedzUsuńTez by mi się przydał taki odpoczynek na łonie natury :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
Brakowało mi tej "dawnej" Tynki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie.
I nie gniewaj się, ale czasami już nie mogę patrzeć na te wszechobecne współprace i pełno markowych ubrań.
Pozdrawiam cieplutko. :*
hm.. powiem tak :) Ja nauczyłam się że gromadzić miliard rzeczy wcale nie jest dobrze. Teraz, zamiast 10 bluzek wole jedną ale porządną gatunkowo. Co niestety przeważnie idzie za tym że markowe znaczy lepsze jakościowo i droższe :( Lumpeksy nadal odwiedzam, ale kupuje tam głównie rzeczy bazowe i uważam żeby nie były zniszczone, które potem łącze z tymi lepszymi lub ze współpracami/sieciówkami. Zwykłe rzeczy z sieciówek w towarzystwie nieco lepszych dodatków też mogą wyglądać luksusowo, dlatego staram się skupiać na dodatkach a resztę dobierać z sh czy sieciówek. Nie lubię wzorów (tylko paski!), krzykliwych kolorów, PODRÓBEK! i nie lubię kombinować, a ta dawna Tynka właśnie za dużo kombinowała. Może teraz jestem nudna i prosta ale chyba taką siebie wolę. A droższe rzeczy.. cóż, póki mogę sobie na to i owo uzbierać to korzystam.. ale przypominam: nikt mi nie dał ani z nieba nie spadło tylko sama sobie na to zapracowałam i oszczędzałam bo nie mam bogatych rodziców ani sama nie jestem by ktoś mi od tak dał na takie rzeczy. Ale wyznaczyłam sobie cel do którego dążę i mam nadzieję że uda mi się to zrealizować. I uważam że swoje cele i marzenia warto spełniać i zawsze będę do tego namawiać - czy do dziedzina mody, podróży, domu czy jakakolwiek inna.. Takie moje zdanie dzisiaj. Wydaje mi się że podejście "less is more, ale pożądne" jest dużo bardziej rozsądne niż "szafa się wysypuje od zniszczonych rzeczy, wzorów i kolorów których nie nosisz, krojów w których czujesz się źle a ubrania po jednym razie nadają się do kosza" - i zachęcam też :) buziaki!
UsuńZdecydowanie się zgadzam, bo też nieraz przesadzilam z kupieniem czegoś w sh. Kupilam coś coś później ani razu tego nie założyłam. A co do kupowania sobie rzeczy samemu to bardzo się cieszę, że dajesz radę sama odłożyć. "Póki mogę sobie na to pozwolic"- mam nadzieję ze zawsze będziesz mogła :* pozdrawiam
Usuńosobiście wychowałam się w małym miasteczku i od zawsze uciekałam do większego miasta. Teraz, gdy mieszkam w tym większym, staram się jak najwięcej czasu spędzać poza nim... taka to nasza logika :)
OdpowiedzUsuńten kapelusz i torba sa genialne!
OdpowiedzUsuńBLOGDROBE
Jaka piękna, dziewczęca sesja!
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja <3
OdpowiedzUsuńPięknie, sielsko i anielsko :) ❤
OdpowiedzUsuńZestaw prosty :) Ja pochodzę z małego miasteczka a teraz na studiach jestem w mieście. Nie mogłabym tu mieszkac na stałe :)
OdpowiedzUsuńGingerheadlife.blogspot.com
Takie powroty na wieś są cudowne. :) Ta błogość, spokój ehh... A ty nawet odpoczywając wyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam wyjeżdżać na wieś do dziadków (chociaż sama również w niej mieszkam hah), można naprawdę odpocząć od wszystkiego <3 I te zdjęcia są śliczne!
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Fajnie, że masz takie miejsca, do których możesz uciec. Ja po części mieszkam w mieście i kiedy tylko mogę chętnie wracam do domu i ogrodu mojej Mamy ;)
OdpowiedzUsuńJakie klimatyczne fotki! Jak zawsze zresztą :) :*
OdpowiedzUsuńświetny klimat zdjęć, taki wakacyjny :)
OdpowiedzUsuń[ Blog ¦ Instagram ]
Świetnie wyglądasz, bardzo ładnie wyglądasz w neutralnych kolorach :)
OdpowiedzUsuńOsobiście na Tobie podoba mi się każda wersja :)
OdpowiedzUsuńhttp://garderobelove.blogspot.com/
Rewelacyjny look :) A w tle cudny krajobraz :) Twoje zdjęcia są takie klimatyczne <3
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat! :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie wieś ma swoj urok, ja tęsknię za nią.. koszyczek ♥
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i ładnie Ci w kapeluszu :-)
OdpowiedzUsuńMieszkam na wsi,ale jeszcze nie znalazłam takiej cudownej miejscówki na zdjęcia jak Twoja :)
OdpowiedzUsuńŚliczny strój.
OdpowiedzUsuńZe mnie to mieszczuch, nie usiedze długo na wsi.
martinkax.blogspot.com
wyglądasz naprawdę przesliczne, o wiele delikatniej niż w tych bardziej eleganckich stylizacjach :)/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Przepięknie wygladasz ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie zgadzam się z Tobą Martynko kupowanie w lumpeksach jest fajnie ale trzeba robić to z rozsądkiem. Pod wpływem emocji czy super niskiej ceny faktycznie można kupić coś zniszczonego, zupełnie do nas nie pasującego czy po prostu brzydkiego. A każda złotówka wydana na taką niepotrzebną rzecz później może dać nam całkiem pokaźną sumkę na coś naprawdę fajnego i lepszej jakości.
OdpowiedzUsuńA co do wsi mieszkam na wsi od urodzenia ale mieszkałam też w mieście i w sumie nie zamieniłabym tej ciszy i spokoju na nic innego. A jak potrzebuję jechać na zakupy wsiadam w auto i za chwilę jestem w Łodzi więc to żaden problem. Trzeba cenić małe przyjemności bo za kilka lat już wieś nie będzie wyglądała tak samo a po ciszy i spokoju nie będzie nawet śladu.
Wyciągam mój kapelusz z szafy bo mam taki sam i kompletuje look do niego to Twój mi się bardzo podoba:)
Marysia
Ładne zdjęcia :) Chciałabym wyjechać na wieś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
stylizacja ogromny +, a pisze to szczerze bo wiele juz widzilam :) przynejmniej wygladasz na ubrana a nie przebrana wiec dla mnie 5+/6 :)
OdpowiedzUsuńa wiesz,że mi również brakuje? pięknie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńSandicious
Znam ten smak tęsknoty do tego typu miejsc - sama wychowywałam się na wsi i kiedy zaczęłam dojrzewać przestałam doceniać piękno, które się wokół rozchodziło. Teraz trochę szkoda - tego lasu dwa kroki od domu szczególnie :)
OdpowiedzUsuńMi też często brakuje takiego sielankowego klimatu :) Miasto latem męczy!
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia i stylizacja jak zawsze :*
MERI WILD BLOG
Świetna stylizacja, a zdjęcia wykonane w pięknym klimacie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :))
woman-with-class.blogspot.com
Ten koszyk jest super! Nie mogę uwierzyć, że dorwałaś go w lumpeksie :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie,to samo... kiedyś będąc dzieckiem nienawidziłam jeździć w góry. Każdy wyjazd był dla mnie męką i odłączeniem się od świata,bo w końcu to była wieś na której spędzałam pół wakacji z rodzicami. Teraz strasznie mi tego brakuje... :( Miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńPS. Wyglądasz pięknie :*
http://stylistfashioon.blogspot.com/
fajna bluzeczka! :)
OdpowiedzUsuńKażdy czasem potrzebuje odpoczynku. A wieś jest świetnym rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna stylizacja!
lubię te klimaty :)
OdpowiedzUsuńPiękna torba! Plecionki są super latem i to nieważne, czy na działkę, czy na miasto ;)
OdpowiedzUsuńSama mam dom na wsi w którym mieszkam cały rok i mimo wszystko nie zamieniłabym go na mieszkanie w mieście - możliwość wyjścia do ogrodu na huśtawkę, czy leżak, czytanie książki w spokoju, czy chociażby poranna kawa wpita na tarasie, a dookoła pola drzewa i ogólnie natura - super!
fajnie wyglądasz a torba świetna mam podobna;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam we wsi to, że jest tam pełno, inspirujących i cichych miejsc do zdjęć :)
OdpowiedzUsuń