1. Nowa komoda - niestety poprzednia nie przetrwała próby czasu i zaczęła rozwalać się już po paru miesiącach. W końcu zdecydowałam się ją zmienić, ale tym razem wybrałam coś porządnego. Komoda z zewnątrz jest drewniana, nieco większa (ale węższa) i solidniejsza niż ta poprzednia. Kupiłam ją na allegro, za ok 840zł.
2. Ramoneska z eko skóry. Długo szukałam tej idealnej, dobrej cenowo, wymiarowo i najlepiej skórzanej ale nic ciekawego nie wpadło w moje ręce. Zdecydowałam się więc na tą - kupiłam ją na dziale dziecięcym w H&M za 130zł.
3. Puder mineralny z MAC. Ze stwierdzeniem, że czas zacząć dbać o jakość kosmetyków nie tylko na ustach i oczach, ale też na twarzy wybrałam się do Douglasa. Początkowo chciałam podkład w kompakcie, ale nie było jasnych odcieni więc zdecydowałam się na puder mineralny. O dziwo kryje całkiem fajnie, jedynie na większe wypryski trzeba zadziałać z korektorem. Jego nazwa to 'Mineralize Skinfinish', a ja mam odcień Light Plus. Cena sklepowa to 126zł.
4. Gdy miłość się kończy, czasem i tak do niej wracasz... no tak przynajmniej jeśli chodzi o rzeczy materialne. Mowa o Honey Love od MAC. To chyba moja ulubiona pomadka, dlatego gdy zobaczyłam że jest na wykończeniu postanowiłam zrobić zapas. Zawsze drogeryjne pomadki swoim specyficznym zapachem sprawiały że było mi zwyczajnie niedobrze, nie wiem czemu.. a średnio 30zł za jedną w takim przypadku wydaje się dużo, jakość też leżała. Dla mnie nie ma póki co lepszych pomadek niż MAC. Kocham te matowe, ale mam też Lustre i bardzo ją lubię. To moja ósma i to raczej na pewno nie koniec.
5. Ostatnia już rzecz.. Beżowa parka. Mam już beżową parkę, którą wieki temu zamówiłam na OASAP. Była to moja ulubiona kurtka, znalazłam ją na Aliexpress ale jednak boję się zamówić stamtąd za taką cenę skoro może w ogóle nie przyjść. Znalazłam podobną w H&M w dziale Divided, ale jest chyba lekko cieńsza niż tamta, albo mi się wydaje. Kolor też minimalnie ciemniejszy niż na zdjęciu. Jej cena regularna to niecałe 200zł.
Lubicie takie posty? Co wam najbardziej wpadło w oko? A może wy ostatnio upolowaliście coś fajnego? Dajcie znać!
Ja używam podkładu mac fix w kompakcie, polecam ;)
OdpowiedzUsuńWiem że są mega, ale nie było. A na internecie nie zamówię w ciemno koloru :)
UsuńPerełki ;)
OdpowiedzUsuńteż mam ten puder i lubie bardzo :)
OdpowiedzUsuńPiękna komoda!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie wishlisty :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie niektóre drogeryjne pomadki nie mają zbyt przyjemnego zapachu, ale ja używam golden rose velvett matte i u mnie sprawdzają się bardzo dobrze, nie tylko dlatego że są bezzapachowe, ale także trwałe:)
Mój blog - HELLO-WONDERFUL
Pozdrawiam cieplutko:*
z tych tanich faktycznie Golden Rose są bardzo fajne :) mam na razie tylko jedną i to trudny kolor, ale może skuszę się jeszcze na coś innego.
UsuńPiękna ta komoda!
OdpowiedzUsuńRamoneska by mi się przydała:)
Komoda jest prześliczna. :) Przepraszam jeśli pisze to drugi raz, ale mam małe problemy z internetem. :/
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie posty, świetna jest ta parka! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTaka parka z futerkiem by mi się przydała!
OdpowiedzUsuńJa używam tylko kosmetyków od MAC'a. Nic nie przebija jakości, a szminki to brak słów <3
OdpowiedzUsuńTeż się czaję na jakąś szminkę w jesiennym kolorku
Obiecałam sobie, że za pierwsze zarobione pieniądze kupię sobie właśnie ten odcień pomadki z MAC, bo mega mi przypadł do gustu <3
OdpowiedzUsuńklaudiawmoimswiecie.blogspot.com
Ta szminka to jest cudo!
OdpowiedzUsuń