Muszę przyznać, że w moich okolicach od lat nie było takiej zimy! Gdy w Polsce padał śnieg, to zawsze nas omijał albo był przez dzień lub kilka godzin. Póki co nie zanosi się, aby coś się zmieniło dlatego mam nadzieję że to nie są ostatnie zdjęcia ze śnieżkiem w tle.
Outfit, jak już pewnie mnie znacie - nie należy do wyszukanych. Przypominam w nim trochę pingwinka, ale właśnie takie lubię najbardziej. No i w końcu mój ulubiony, kaszmirowy sweter doczekał się debiutu na blogu a mam go w szafie już chyba wieki.
kaszmirowy sweter / cashmere sweater second hand
kurtka / puff jacket bershka stara kolekcja
rękawiczki / gloves H&M stara kolekcja
skórzane śniegowce / leather winter shoes no name
nauszniki / earmuffs EMU
wełniano-kaszmirowy szalik / woolen-cashmere scarf Samsøe Samsøe
Miło znów czytać Twój post, Martyna :)
OdpowiedzUsuńPiękny atrament *.*
OdpowiedzUsuńTe mittensy są przesłodkie. Dawaj! :D
OdpowiedzUsuńCała stylizacja jest zdecydowanie w moim guście! Bardzo podobają mi się takie klasyczne połączenia, ciemnie odcienie. Sama na co dzień wybieram właśnie minimalistyczne zestawy.
OdpowiedzUsuń